Wybacz, kochanie, muszę iść do toalety… 
My, kobiety dobrze wiemy, że nasza anatomia (ujście cewki moczowej oraz odbyt są blisko siebie) sprawia, że jesteśmy bardziej podatne na infekcje dróg moczowych i dlatego też od najmłodszych lat musimy zwracać uwagę, aby uniknąć tych problemów. Mężczyźni nie muszą być tego świadomi, ponieważ prawdopodobieństwo wystąpienia u nich tego problemu jest niższe a ich nawyki higieniczne różnią się od naszych. Oprócz korzystania z toalety i chodzenia na plażę także stosunek seksualny podwyższa ryzyko infekcji. Przed kontaktem fizycznym zaleca się oczyszczenie ciała (prysznic, nawilżane chusteczki higieniczne), natomiast po stosunku nie należy unikać mycia się i oddawania moczu, ponieważ bakterie przenoszone na genitalia podczas stosunku lub te, które tam już są (w większości E. coli) mogłyby bez jakichkolwiek przeszkód przenikać do cewki moczowej, a następnie do pęcherza i tam się rozmnażać powodując infekcje dróg moczowych.

Objawy infekcji dróg moczowych obejmują ból lub uczucie pieczenia podczas oddawania moczu, częstą potrzebę oddawania moczu (zwykle co 10 minut), a także poczucie, że pęcherz moczowy nie został w całości opróżniony. Innymi objawami są: mętny i nieprzyjemny w zapachu mocz oraz nadwrażliwość w obrębie miednicy. Jeśli któryś z tych problemów występuje u was, zalecamy skonsultować się z lekarzem.

Pamiętajcie jednak, że o wiele łatwiej jest zapobiegać infekcjom dróg moczowych, niż je później leczyć. Odpowiednia higiena osobista odgrywa kluczową rolę w zapobieganiu infekcjom a korzystanie z toalety po stosunku seksualnym jest jej ważną częścią.

Jak mogę o tym mówić?
We wczesnej fazie związku nie są to najbardziej  preferowane tematy do rozmowy. Jeszcze nie wiecie wiele na temat swojego partnera i w niektórych sytuacjach z pewnością będziecie się czerwienić, ale z czasem zaczniecie te tematy uważać za naturalne.

W zdrowej relacji nie powinno stanowić problemu, jeśli jeden z partnerów chciałby porozmawiać o nieco kłopotliwym lub osobistym temacie. Koniecznym jest, aby oboje partnerów czuło się w tej sytuacji przyjemnie i komfortowo, wtedy można wspólnie rozmawiać na ten temat. Nie wstydźcie się, dlatego że w większości przypadków mężczyźni także chcą o tym mówić, tylko po prostu trudno jest im zacząć. Jeśli nie jest to dla was łatwe spróbujcie dowcipu, aby rozładować napięcie, a następnie możecie przystąpić do mniej przyjemnych detali.

Oprócz rozmowy, kolejnym dobrym rozwiązaniem może być wspólne planowanie (np. wspólne kąpiele, zakup środków higienicznych). W ten sposób możecie sobie wzajemnie pokazać, co wyobrażacie sobie pod pojęciem „idealny” (np. piękny zapach), może to wam pomóc uniknąć dalszego skrępowania.

Pamiętajcie, że znaczenie pytań dotyczących higieny to dużo więcej niż  kwestia samego wyczucia. Rezygnacja z higieny osobistej ułatwia powstawanie infekcji nie tylko bakteryjnych, ale i drożdżowych. Zapobieganie infekcjom dróg moczowych nie oznacza jednak, że nie można zachorować na drożdżycę pochwy. Brak dostatecznej higieny osobistej nie jest wprawdzie główną przyczyną powstania infekcji drożdżowej, ale wydzieliny intymne, które nie zostały usunięte z pochwy i jej otoczenia z pewnością zwiększają prawdopodobieństwo jej wystąpienia.

Podsumowując temat, otwartość i dobra komunikacja są niezbędne. Jeśli jednak wystąpi problem, należy w pierwszej kolejności skonsultować go z lekarzem, który nie tylko zaleci odpowiednie leczenie, ale i zwiększy wiarę w wasz związek.